Ostatnio miałyśmy wywalone. Tamaluga i ja. Z tym, że ja standardowo na ustach, a Tamaluga pod nosem. Z moimi ustami to nic nowego – wirus opryszczki uaktywnia się u mnie co jakiś czas, przez cały rok, a już latem to obowiązkowo. U Tamalugi to coś nowego. Wywaliło jej obie dziurki od nosa. Najpierw myślałam, że ma katar, i obrażenia powstały przez wycieranie nosa. Jednak nie zaobserwowałam żadnego kataru, ani wycierania nosa. Potem pomyślałam, że coś ją ugryzło, ale tę myśl także odrzuciłam. Jakaś kobieta w kolejce stwierdziła, że to gronkowiec. No i to faktycznie gronkowiec. Szlag.
……….
Na skwerku jest już obudowana piaskownica. A w piaskownicy nowiuśki piasek. Sama z radości brodziłam w nim pół godziny. Niby do placu zabaw nie mamy daleko, ale co pod nosem to pod nosem. Zwłaszcza, gdy gorąco i nie chce się nigdzie iść. Teraz panowie sąsiedzi debatują nad sprawą huśtawki i zjeżdżalni. Zorientowali się, że potrzebujemy zezwolenia, w sensie atestu.
A cena z atestem, a cena z atestem, a cena z atestem jest powalająca! Chyba przywiążę do drzewa sznurek z oponą. Z drugiej strony podstawię deskę po starej ławce i git. Na dole postawi się dyżurnego, który będzie wyciągał dzieciom drzazgi z tyłków.
……….
Wczoraj byliśmy nad morzem. Tomek rozgląda się po tęczowych parawanach i parasolach, i mówi:
– Zobacz ilu plażowiczów popiera RGBD.
Spoglądam na niego, marszcząc brew. W sumie to ma sens, bo z tego co kojarzę RGB to jakiś program z kodowaniem kolorów, tylko to „D” mi nie pasowało. Ale wiem, że nie o to się tu rozchodzi.
– LGBT? – pytam.
– Uff – oddycha z ulgą. – Wiedziałem, że coś pochrzaniłem.
……….
Pozostając w temacie:
Rozmawiam z bliskim kolegą gejem.
– Słyszałaś ile hajsu dostaną gminy za strefy wolne od LGBT?
– Słyszałam, ale powinieneś się cieszyć. Utwórz sobie taką strefę w domu, na przykład w łazience i po prostu tam nie wchodź.
Kolega najpierw padł ze śmiechu, a potem stwierdził, że w takim razie będzie zmuszony korzystać z mojej łazienki, na co ja stwierdziłam, że w takim razie będzie również zmuszony coś mi odpalić. Przyjaźń przyjaźnią, no ale halo. Już pomijam, że pomysł był mój.
……….
To na koniec Tamaluga:
– Mamusiu, idę pobawić się z Małgosią. Małgosia to taki wspaniały dzieciak.
xxx
Sąsiad: Tamalugo, widziałaś kiedyś domek dla jeża?
Tamaluga: Nie, dla jeza nie ma domku, bo jeze zyją w lasu, a ja w lasu nie byłam. Tylko na jeden dzieniu byłam, ale nie widziałam jeza. Ale byłam w Międzyzdloju, i tam tez nie było jeza, tylko Tomikołaj mi przyniósł, i ja go głaskałam i psytulałam, ale to nie był plawdziwy jez, tylko zabawka. Tomikołaj mi przyniósł, ale nie ten Tomikołaj, co nosi plezenty zimą, tylko inny Tomikołaj, Tomikołaj chłopiec, od cioci Kasi, wies?
A mina jego bezcenna.
Najpierw się upewnijcie, czy na sznurek z oponą nie trzeba atestu, bo w tym kraju wszystko jest możliwe! 🙂 🙂
PolubieniePolubienie
E, myślę, że wystarczy jeśli za 3 miesiące zmienię ją na zimową. 😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tamaluga jest przeurocza 🙂
PolubieniePolubienie
Co prawda to prawda.
Dzięki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tamaluga jak zwykle cudna😍
Pogoniłyście gronkowca?
Mnie zimno się przydarzyło po raz pierwszy dwa tyg przed własnym ślubem!
PolubieniePolubienie
😘
Poganiamy, jesteśmy w trakcie.
Tak, chyba wspominałaś o tym. Współczuję. Ale od tamtej pory często wyskakuje?
PolubieniePolubienie
Różnie, najczęściej duszę w zarodku 😉miałam całe lata przerwy. A teraz często przy jakimś przeziębieniu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oh jak ja współczuję tej oprychy! Nienawidzę jej, zawsze przychodzi nieproszona i wywala się w najbardziej widocznym miejscu.
A Tomikolaj musi być fajny chłopak 🙂
PolubieniePolubienie
Witaj opryszczkowa siostro 😀
Taa, chociaż „wspaniałym dzieciakiem” bym go nie nazwała. 😀
PolubieniePolubienie
Kiedy montowałem huśtawkę na działce, nawet przez głowę mi nie przeszło, że są na to jakieś atesty? 😉
PolubieniePolubienie
Tak, ale nasz skwerek jest miejscem publicznym niby…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozumiem.
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Tami wygadana. Jeszcze niejednego zadziwi lub zagnie umiejętnością prowadzenia dialogu. Super! Żeby moje były takie wygada0ne. Faustynka dopiero niedawno się przełamała i mówi sąsiadom „dzień dobry „, wcześniej się wstydziła.
PolubieniePolubienie
Kochana 🙂
Wszystko w swoim czasie 🙂
PolubieniePolubienie
Tamaluga rośnie jak na drożdżach! Co do opryszczki, to są takie tabletki, robi się kurację raz i już ponoć nie wraca…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
PolubieniePolubienie
No coś ty? Nie wiedziałam. Słyszałam tylko o koszmarnie drogich super zastrzykach, ale o tabletkach nie… Hmmm.
PolubieniePolubienie
boszszsz, pomyśleć, ze my się na takich „nieatestowych” placach zabaw wychowaliśmy, a na wsi na oponach i deskach, na szkle i gwoździach, a teraz … sama dostałabym zawału, gdyby mój wnu…. Antoś miał się na czymś takim bawić… co za czasy, panie …. 😀 😀 😀
PolubieniePolubienie
Prawdaż?
Chociaż nie wiem jaki plac zabaw masz na myśli, bo u nas placem zabaw była taka rura metalowa do przechodzenia, oraz trzepak ledwo pion trzymający 😀
PolubieniePolubienie
trzepak, z za nisko usytuowaną poprzeczką, przez co, robiąc kiedyś fikołka, nie zgięłam się odpowiednio, i przejechałam twarzą po podłożu…. piękne czasy ….. 😀 😀 😀
PolubieniePolubienie
Jezus… 😂
PolubieniePolubienie
Oj tam, oj tam, ukruszonaże jedynka, strupy na brodzie i…. pas na doopie od matki… 😂
PolubieniePolubienie
To rzeczywiście piękne czasy. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja moja moja cudna Tamalugaaaaa 😀 ❤
Gronkowiec mówisz….hmmm…zawsze to jakieś zwierzątko domowe. A tak serio – współczuję!
Strefa wolna od RGBD – i co na to daltoniści?!
PolubieniePolubienie
😀 😀 🙂 🙂
Daltoniści opalają się w ciemno.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hahaha 😀
PolubieniePolubienie
😀
PolubieniePolubienie
Wiesz, że ja cały czas mam przed oczami, jak ją zobaczyłaś w tym roku, i mówisz „Chodź do cioci”, a zanim skończyłaś to ona już leciała do przytulania i całowania z bananem na twarzy 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tęsknię za Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PolubieniePolubienie
My też!!!!!!!!!!!
Ostatnio z Tomkiem prawie wpisaliśmy cię na listę gości na moje urodziny. A potem dół, bo przypomniało nam się gdzie mieszkacie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedy masz???
PolubieniePolubienie
18
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A teraz po moim wpisie „18” powinnaś powiedzieć: „nie pytam ile kończysz, a kiedy”
Buahahaha! Alem dowcipna 😀
PolubieniePolubienie
Ja co roku kończę 18, więc to dla mnie oczywiste, że każdy tak ma 😀
PolubieniePolubienie
No przecie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba