Od kiedy Tamaluga chodzi do przedszkola niektóre jej zabawy zaczęły mnie niepokoić. Zawsze dotąd bawiła się tak słodko i niewinnie, aż tu nagle…
A było to w czasie wczesnojesiennym, gdy kończył się remont łazienki i szafka pod umywalkę jeszcze stała w pokoju. No, więc, pracuję na laptopie, ale kątem oka widzę, i kątem ucha słyszę, co się dzieje. Tamaluga wsadza do tej szafki zwierzątka i lalki, które płaczą w niebogłosy.
– Co robisz? – pytam.
– No, te dzieci były niegrzeczne, więc je zabieram od rodziców i zamykam w więzieniu.
W tym miejscu następuje mój wykład, dlaczego to nie jest fajna zabawa, dlaczego nie wolno tego robić, a już pod żadnym pozorem odbierać dzieci rodzicom i umieszczać je gdzieś tam, gdzieś tam, że o więzieniu nie wspomnę.
– Ale one są niegrzeczne – tłumaczy Tamaluga.
– Rodzice kochają swoje dzieci, nawet jeśli są niegrzeczne. Nie wolno zamykać dzieci.
– Aha, ok. Pszeplasam.
Przypuszczam, że ta zabawa to wpływ kolegów z przedszkola. Zwłaszcza jednego kolegi. Widzę tu Borysa. Wolę nie myśleć, że wyniósł to z domu.
Kilka miesięcy później:
Tamaluga buduje z klocków miasteczko oraz… izolatkę, gdzie natychmiast umieszcza pieski.
– Dlaczego one tam są? – pytam.
– O, to nic takiego – zapewnia Tamaluga. – Pieski po prostu muszą się uspokoić. Ale to są pieski złodzieje, wies? One musą tam zostać, a te inne pieski będą psynościć im jedzenie.
Wpływ Borysa, jak nic.
Niechcący doprowadziłam to tego, że gdy w głowie Tamalugi pojawia się chęć zniewolenia jakiegoś przedmiotu, pyta mnie, czy może się w to bawić.
Dwa tygodnie temu:
– Mamusiu, a mogę się tak pobawić, ze Ludolf kalyfel (renifer) został polwany i lodzice się martwią, i dzwonią na policję, a policja schwyta splawcę?
– Eee… Możesz.
– Ale jak schwyta splawcę to go wsadzi do pudełka, żeby się uspokoił, dobze? Takiego pudełka w parku. Mogę się tak bawić?
Tutaj już wpływ Kevina w Nowym Jorku. Co zrobisz? Nic nie zrobisz.
…………………………….
Tamaluga: Ciociu Asiu, a możemy tak się odwiedzać w paski?
Ciocia Asia: Jak to w paski?
Tamaluga: No, laz ty odwiedzis mnie, a laz ja ciebie.
…………………………….
Tamaluga: Miałam dzisiaj chmurkę (sen) ze bawiłam się z Mają, moją psyjaciółką z psedskola i był tatuś i tez się bawił. Ale ty nigdy nie jesteś w mojej chmurce… A pseciez cię kocham. Nie wiem dlacego ciebie nigdy nie ma. Nie wiem co się z tobą dzieje, albo ze mną. Nie ma cię w mojej chmurce. Musisz naprawić moją głowę…
………………………………
Tamaluga: Mama, a jak ja już będę dorosła i będę miała pięć lat, to będę rozmawiać tak jak ty z tatusiem. Nie będę juz mówić jak małe dziecko o kwiatkach, serduszkach i miłości, tylko tak jak dorośli.
………………………………..
Franek i dzbanek.
Moja koleżanka opowiedziała mi, że od jakiegoś miesiąca, prawie za każdym razem gdy wchodziła do kuchni to krzesło od stołu było przystawione do kredensu. Duchy? Jej córka wprawdzie uczy się chodzić, ale nie dałaby rady przesunąć krzesła. Pyta więc syna, 3 letniego Franka:
– Franuś, nie wiesz może, kto przesuwa to krzesło pod kredens?
– Wiem, mamusiu, to ja.
– Ale dlaczego?
– Zeby dosięgnąć dzbanka z wodą.
– Po co ci dzbanek, Franusiu?
– Bo ja tak sobie do niego pluję…
………………………………
Borys, 6 lat.
– Mamo, a dlaczego niektórzy ludzie całują się na iksa?
– Jak to na iksa?!
– No, tak przekrzywiają głowy, każdy w inną stronę i wychodzi X…
…………………………………
Spragniona córka Agaty.
– Mamo, maaamoooo!
– Co się stało?!
– Spiciałam!
– Co zrobiłaś?!
– Spiciałam!
– Ale co to znaczy?!
– No, chce mi się pić!
– Nie mówi się „spiciałam”, tylko…
– Ale jak chce mi się jeść, to mówisz, że zgłodniałam.
………………………………….
Przemek, 7 lat.
– Synu, przestań już grać na tym smartfonie! Ja w twoim wieku potrafiłam sobie znaleźć inne zajęcia, a większość czasu spędzałam na dworze!
– Wiem, mamo, i bardzo mi przykro.
– A to dlaczego?
– Bo nie miałaś smartfona.
Muahaha!
Sorry, Tamarko, ale system rozwalił Franuś, buahaha 🤪
Choć Tamalugi rozkminki odnośnie chmurki też urocze 🙂
Hej, a kim chce Tami zostać w przyszłości? Może policjantką, lub… strażniczką więzienną i to stąd te zabawy? 😋
Damacjusz przez długi czas mówił, że jak dorośnie to będzie lekarzem, ale teraz to pewnie raczej… Bingiem. Ewentualnie Sulą.
PolubieniePolubienie
😀
Franuś rządzi.
Ale nie takim Bingiem, w którego grają starsze panie? 😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie, tym królikiem z Bajki. No jestem zszokowana, nie znasz TEGO Binga? 🤪
PolubieniePolubienie
Znam, znam, tylko słabo ogarniam temat. Tamaluga czasami ogląda. Czy mi się wydaje, czy rządzi nim taki jakiś kurdupelek co jest hmm.. nieco dziwne? Już dawno przestałam wnikać w sens filmów dla dzieci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, tam wszyscy dorośli to takie dziwne kurdupelkowe postaci, do tego jakby… zrobione z włóczki (?) 🤔🤷🏻♀️ To chyba jedyna rzecz, której sensu w tej bajce totalnie nie ogarniam. Ale poza tym ma ona bardzo spoko treść, a sposób, w jaki owi dorośli zwracają się do dzieci to istne mistrzostwo pedagogicznego zen! (I nie, nie nabijam się, autentycznie stawiam sobie ostatnio Flopa – opiekuna Binga, znaczy – za wzór).
PolubieniePolubienie
😀
No to muszę się zagłębić w temat.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Doprowadziłaś do tego, że o 4tej rano zacząłem sobie wyobrażać jakim dzieckiem jest Borys i czemu nie został do tej pory odizolowany od reszty grupy?! 🙂 Nie jestem rodzicem, więc na wychowaniu sie nie znam, ale na Twoim miejscu bym się niepokoił…
PolubieniePolubienie
O, to fajnie, to znaczy, że treści naszych blogów nie są ci obojętne 🙂
Borys to utrapienie wszystkich pań.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może pora specjalnie dla Borysa postawić dyby i jak będzie niegrzeczny to…. 🙂
PolubieniePolubienie
Stanisławie!!! Przywołuję cię do porządku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ok, czuję się przywołany 🙂
PolubieniePolubienie
No! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Franuś też nie lepszy… Choć zawsze mogło być gorzej… Mógł do tego dzbanka sikać… Takie opowieści pokazują, że moja chęć zostania ojcem to nic innego jak proszenie się by osiwieć… 🙂
PolubieniePolubienie
😂
Ojtam, zaraz. Przynajmniej wesoło.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Podoba mi się słowo spiciałam… Córka Agaty bardzo dobrze rokuje. Jednak Tamaluga jest jeszcze lepsza, więc nie próbuj, Olitorio, naprawiać jej głowy!
PolubieniePolubienie
Hehe, nie zamierzam :)😘
Ciekawam jeno z czym ci się skojarzyło „spiciałam”.
PolubieniePolubienie
Tamalugowa chmurka mnie rozczuliła, a Franek spowodował oplucie ekranu 😂
PolubieniePolubienie
😘
Hahaha! 😂
PolubieniePolubienie
Kiedy jesteśmy dziećmi marzy nam się dorosłość, która niestety, te marzenia brutalnie weryfikuje.
PolubieniePolubienie
true, true 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niby miło, że są jakieś wesołe przedszkola, tylko czemu, do diaska, Żaba trafiła na jakieś felerne? …zazdroszczę Boryska, Frania, nawet spicienia….
PolubieniePolubienie
Z wymienionych tylko Borysek na stanie w przedszkolu. I chyba nie ma czego zazdrościć.
PolubieniePolubienie
…realnego podejścia do życia?
PolubieniePolubienie
Ale on przy tym jest bardzo niegrzeczny, że nawet panie nie mogą sobie dać z nim rady.
Ja wolę odrealnione podejście. 🙂
PolubieniePolubienie
…hmmm… a nie mają izolatki? Się powie, że kaszlał…?
PolubieniePolubienie
Boże. Wiem, że twoje metody wychowawcze są specyficzne, ale… izolatki??? 😀
PolubieniePolubienie
Izolatka dla chorych, w dobie virusa powinna być – wsadzasz klienta i dzwonisz po opiekunów, że mają pół h na odbiór, bo dziecko kaszle. Serio. Logiczne. Skoro dziecko jest chore i ma być odebrane – to czemu ma zarażać pozostałe?
PolubieniePolubienie
Jak to czemu? Bo pozostałe są zdrowe. 😂
PolubieniePolubienie
ps a w szpitalach izolatki są najfajniejsze. I nikt nie chrapie obok!
PolubieniePolubienie
O, super. To mi ulżyło.
PolubieniePolubienie
boszszszsz, zaczęłam się bać dorastania Antka…. a tak się cieszyłam, że moje wyszły z domu … 😀 😀 😀
PolubieniePolubienie
Nie bój się Antka. Bój się swoich, bo jak wyszły to mogą wrócić… 😂
PolubieniePolubienie
Ej, no weź nie strasz, bo się zacznę jąkać… 😂
PolubieniePolubienie
Lepiej się jąkać niż moczyć łóżko 😂
PolubieniePolubienie
Tego mogę nie uniknąć, 50-tka na karku… 😂😂
PolubieniePolubienie
Haha, wiedziałam, że z wiekiem wyskoczysz 😀 A wyobraź sobie teraz 50-tkę w strachu! 😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie kuś 😂😂
PolubieniePolubienie
😂😂😂
PolubieniePolubienie
już wiem, dlaczego potrzebuje w szkole resocjalizacji 😀
PolubieniePolubienie
😀
PolubieniePolubienie